Prognozy, przygotowane przez eMarketer dla Wielkiej Brytanii, brzmią jasno. Wydatki na reklamę mobilną w tym kraju osiągną w tym roku blisko 9,45 miliarda dolarów! Jest to ponad jedna trzecia (36%) całej kwoty, jaką Brytyjczycy przeznaczają na reklamę w mediach. W zeszłym roku wynosiła ona 30,3%. Jak podaje portal, zapowiada się iż wydatki będą stale rosły, by w 2021 roku osiągnąć zaskakujący wynik. Więcej niż połowa (53,8%) całkowitych wydatków będzie przeznaczona na reklamę mobilną.
Dlaczego wydatki na reklamę mobilną rosną?
Czy kogokolwiek to dziwi? Chyba nie. Wszak od dawna każdy rok jest już właśnie TYM mobilnym. Dodatkowo permanentnie wzrasta inwestycja w rynek smartfonów, co ma ogromny wpływ na zwiększenie mobilności użytkowników. Nowe aplikacje oraz funkcje dodawane do czołowych platform społecznościowych zachęcają do ich użytkowania. Nic dziwnego, że każde z tych miejsc jest świetną opcją dla reklamodawców. Część formatów reklamowych dedykowana jest wyłącznie telefonom komórkowym, np. na Facebooku po to, by jak najlepiej konwertować i docierać do coraz bardziej dopasowanej grupy odbiorców.
Czy wzrost wydatków na reklamę mobilną ma wpływ na reklamy desktopowe?
Co z wydatkami kierowanymi na reklamy desktopowe? W tym przypadku Brytyjczycy przeznaczyli od 2016 tylko 5,95 miliarda dolarów na reklamy wyświetlane na komputerach.
Jak prognozuje eMarketer, koncern Google, w 2017 roku osiągnie największy udział w brytyjskich przychodach z reklam cyfrowych, gromadząc aż 40,7% całej puli. Nic dziwnego, jak stwierdził Bill Fisher – starszy analityk z firmy eMarketer: „Google nadal przejmuje lwią część w wydatkach na reklamę cyfrową w Wielkiej Brytanii".
Drugi w kolejności uplasuje się Facebook, który zarobi 16,4% kwoty. Mocną stroną oraz powodem do silnego wzrostu pozycji na rynku przez serwis Marka Zuckerberga jest wzrost inwestycji w wideo oraz znakomita wydajność Instagrama, który skrupulatnie przyciąga nowych użytkowników.
Źródło: bit.ly/2ndw6cp